niedziela, 16 marca 2014

to znowu ja

to znowu ja. nie mogę sobie znaleźć miejsca we własnym domu. siedzę. myślę. analizuję. jakiego tematu się podjąć, żeby nie zanudzić siebie i was? chciałam napisać, kim tak właściwie jestem. przyszło mi na myśl kilka zgrabnych epitetów, które jednak ostatecznie nie powinny ujrzeć światła dziennego. hm, chodzę do liceum. szkoła. dom. szkoła. w międzyczasie mnóstwo zainteresowań. mnóstwo. jak to wszystko pogodzić? zawsze chciałam się skupić na jednej konkretnej rzeczy, oddać się jej całkowicie, a potem odnieść sukces. taki amerykański sen. nie, to niemożliwe. ciągle dochodzę do wniosku, że skoro świat ofiaruje tyle rzeczy, ja nie mogę być im obojętna. chwytam się więc wszystkiego. tak będzie też w przypadku tego bloga. kto wie, może po jakimś czasie, przeglądając własne posty, zapali się nad moją głową żarówka i powiem sobie: eureka, to właśnie twój sens życia. na razie oddam się beztroskiemu błądzeniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz